Jako że wczoraj był Halloween i wybrałam się na imprezę ze znajomymi to trochę dziś musiałam powalczyć ze syndromem dnia następnego ;P Dziś postanowiłam na fast food, tyle że taki robiony w domu :)
Składniki:
Na hamburgery (około 5)
- 300g mięsa mielonego z indyka
- 1 jajko
- Główka czosnku
- Oregano
- Sól i pieprz
- Papryka w proszku
Dodatkowo
- Sałata
- 1 Pomidor
- 1 Czerwona cebula
- Majonez
- Ser zółty (opcjonalnie)
- Bułki hamburgerowe
- Pieczone ziemniaczki (wedges)
Piekarnik nastawiamy na 210 stopni. Wszystkie składniki na hamburgery umieszczamy w misce i łączymy ze sobą dokładnie mieszając. Na blaszce kładziemy papier do pieczenia i zaczynamy formować kotlety. Formujemy je troszkę większe od bułki bo podczas grillowania kotlet zmniejsza objętość. Uformowane kotlety kładziemy na blachę tak by się nie stykały. wkładamy do piekarnika na około 25 minut. Następnie zabieramy się za krojenie reszty składników. Pomidora oraz obraną cebule kroimy w krążki a sałatę myjemy. Po 5 minutach od włożenia hamburgerów do piekarnika wysypujemy na drugą blachę pieczone ziemniaczki i wkładamy do piekarnika na 20 minut lub według zaleceń na opakowaniu. Gdy nasze burgery i ziemniaczki są gotowe wyjmujemy je z piekarnika i wkładamy przekrojone wcześniej bułki. Gdy bułki mamy już ciepłe( przy tej samej temperaturze co wcześniej zajmuje to mniej więcej minute) zaczynamy napełniać bułkę dodatkami. Spód bułki smaruje majonezem na górnej układam pomidora, cebule i sałatę. na stronę z majonezem ląduje kotlet i na niego ser. Łapiemy górną część w ręce i ostrożnie (tak aby nie wypadły nam warzywa) nakładamy na kotleta. Całość serwujemy z pieczonymi ziemniaczkami.
Co do sosów ja również lubię nałożyć sobie na boku sos do hamburgerów.
Smacznego!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz